Nie od dziś wiadomo, że moje serce należy do fotografii dziecięcej, rodzinnej. Jednak od pewnego czasu tli się we mnie płomyczek, który jest fotografią kobiecą… Postanowiłam ten płomyczek nieco rozpalić i pójść też w tym kierunku… Namówiłam koleżankę po fachu aby stanęła po drugiej stronie obiektywu. Wyszło pięknie, właśnie tak ją widzę.
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)



